„Niektórzy przyrównują Piaśnicę - jako miejsce męczeństwa przesiąknięte krwią tysięcy niewinnych ofiar - do Katynia – pisała dr Elżbieta Grot, dyrektor Państwowego Muzeum Stutthof w Sztutowie. „Jest jednak kilka różnic pomiędzy tymi dwoma miejscami. W Katyniu zamordowano oficerów Wojska Polskiego, w Piaśnicy ginęła ludność cywilna: kobiety, mężczyźni, dzieci i niemowlęta. Tragedię tysięcy osób jej sprawcom również udało się okryć tajemnicą. O Katyniu w powojennej Polsce nie wolno było mówić ze względu na uzależnienie od b. ZSRR. Lecz również i o Piaśnicy nie informowano powszechnie społeczeństwa polskiego, pomimo że zbrodniarzami byli hitlerowcy. Starano się w ten sposób ukryć prawdę o ofiarach - głównie kadrze przywódczej ludności pomorskiej. Jedynie mieszkańcy Pomorza osiedleni tu od pokoleń nie zapomnieli tego, co naprawdę wydarzyło się w Piaśnicy. Pamiętają zwłaszcza rodziny pomordowanych, które nadal oczekują na zadośćuczynienie od strony niemieckiej. Piaśnica w świadomości Polaków nie żyje tak, jak obecnie Katyń. I samo miejsce, i fakt dokonanej tam ( …) zbrodni, nadal są mało znane ogółowi Polaków.”
Polacy jako pierwsi stanęli na drodze niemieckiej polityce podboju Europy. Dlatego hitlerowcy zaplanowali zniszczenie naszego narodu w taki sposób, byśmy już nigdy nie mogli stworzyć niepodległego państwa. Niemcy chcieli jak najszybciej Pomorze zasiedlić i całkowicie zgermanizować. Jeszcze przed agresja na Polskę na niemieckich listach przygotowanych przez policje i gestapo znaleźli się Polacy najbardziej zasłużeni dla odbudowy II Rzeczypospolitej, budowniczowie Portu Gdynia, inżynierowie, lekarze, oficerowie, urzędnicy, intelektualiści, nauczyciele i duchowni. Na Pomorzu faszyści wymordowali kwiat inteligencji polskiej.
Na niemieckiej fotografii: „egzekucja” w Piaśnicy. Strzelają członkowie bandyckiej organizacji Selbstschutz – cywile, sąsiedzi mordowanych Polaków. Źródło: Archiwum Państwowe w Gdańsku.
Po napaści na Polskę, na jedno z miejsc do przeprowadzania masowych egzekucji na mieszkańcach Wybrzeża, jesienią 1939 roku Niemcy wybrali lasy Puszczy Darżlubskiej w pobliżu Piaśnicy, położonej ok. 10 km od Wejherowa, po lewej stronie szosy biegnącej do Krokowej. W tym miejscu na obszarze ok. 250 km kwadratowych w ciągu zaledwie kilku miesięcy wymordowali co najmniej 12 tys. osób.
W niedzielę, 5 października, odbyły się uroczystości poświęcone pamięci ofiar zamordowanych przez Niemców w lasach piaśnickich. Zorganizowali je: władze Wejherowa, członkowie Stowarzyszenia Rodzina Piaśnicka, Komitet Opieki nad Mogiłami Piaśnicy, oraz gdański oddział Instytutu Pamięci Narodowej. Uroczystą Mszę św. koncelebrował Metropolita Gdański ks. abp. Leszek Sławoj Głódź.
Źródła - poczytaj i zobacz
1. Ludobójstwo w Piaśnicy jesienią 1939 r.
2. Zbrodnie hitlerowskie w Piaśnicy. Stan badań i postulaty
3. Instytut Pamięci Narodowej
4. Piaśnica oskarża
5. Piaśnica, pomnik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz