niedziela, 30 listopada 2008

Marzenia Anny Walentynowicz. List do narodu

W zasadzie to marzenie sprowadza się do jednego;aby Polska była Polską. Żeby ludzie patrzyli w przyszłość, nie wypierając się przeszłości. Bo wtedy każde działanie jest jakby zawieszone w próżni. Żeby wyciągać z przeszłości wnioski, aby uniknąć powtarzania tych samych błędów. A przeszłość, teraźniejszość i przyszłość oprzeć na prawdzie.

W październiku tego roku w Raciborzu miało być spotkanie Anny Walentynowicz w MDK zorganizowane przez Uniwersytet III Wieku, z młodzieżą licealną.

Na 10 minut przed rozpoczęciem spotkania, kiedy młodzież siedziała na sali, spotkanie odwołano. Miało być to spotkanie w ramach lekcji historii, pierwsze z tego cyklu spotkanie z Jerzym Buzkiem odbyło się.

Powodem oficjalnym odwołania: spotkanie z Anną Walentynowicz to spotkanie polityczne ( w przeciwieństwie do spotkania z Buzkiem..) „Radny powiatowy Piotr Olender dementuje pogłoskę, jakoby to tajemniczy telefon od działaczy Platformy Obywatelskiej spowodował, że starosta zaprotestował przeciwko spotkaniu Anny Walentynowicz w Młodzieżowym Domu Kultury.”

Odmówiono młodzieży licealnej (sic!)prawa do poznania stanowiska wobec przeszłości i teraźniejszości Anny Walentynowicz, współzałożyciela WZZ,damy orderu Orła Białego i legendy Solidarności. Bo głosi ona poglądy różniące się od jedynej, słusznej wersji serwowanej przez władze miasta.

Te same gremia, dbałe o wychowanie dzieci i młodzieży,próbują narzucić konieczność wprowadzenia praktycznie od przedszkola zagadnień dotyczących seksualności. Pod hasłem: dziecko ma prawo i potrzebę rozpoznawania innych orientacji seksualnych.

Przeciwko zakłamywaniu rzeczywistości, tak perfekcyjnie prowadzonemu przez szeroko pojęte media, przeciwko któremu walczyła Solidarność za czasów głębokiej komuny, Anna Walentynowicz występuje kolejny raz.Oto treść Jej przesłania:Anna Walentynowicz

Gdańsk, dnia 11 listopada 2008 r.

Moje spojrzenie na dzisiejsza rzeczywistość

Z pewnością znamy słowa Marszałka Józefa Piułsudskiego: ”Być zwyciężonym i nie ule-to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach, to klęska”.Spróbujmy te słowa odnieść do naszej sytuacji. Zwyciężyliśmy. Takie odczucia mieliśmy gdy powstawała Solidarność.

W brutalny sposób zniweczono nam to zwycięstwo poprzez wprowadzenie stanu wojennego. Broniliśmy się. Potem przyszło pyrrusowe zwycięstwo w 1989 r. Przemiany z którymi były wiązane wielkie nadzieje okazały się płonne. Daliśmy się zmanipulować i dzisiaj mamy poczucie przegranej.

Powstała warstwa oligarchów o strukturach mafijnych, złożona z agentur typu Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI). Stało się to kosztem Narodu, który zapłacił i płaci wysoką cenę za tze. Transformacje ustrojową.

Największym naszym dramatem jest to, że w tym przekręcie przemian ustrojowych posłużono się „Solidarnością”. Zaistniał przerażający paradoks , ze nasz wielki sukces solidarnościowy wykorzystano przeciwko nam solidarnościowcom w celu unicestwienia pierwszej „Solidarności”.

Powstała struktura o nazwie „Solidarność” tzw. druga, którą posłużono się w celu przeprowadzenia umów okrągłostołowych. Osiągnięto to metodą kłamstw i oszustw ,które skutecznie wprowadziły społeczeństwo w błąd , a my przez ten czas spokojnie spoczywaliśmy na laurach.

Dzisiaj już wiemy, że na miejsce obalonego komunizmu wprowadzono ekonomiczny kapitalizm , który jest tak naprawdę zmodyfikowanym socjalizmem, a którego dramatyczne skutki aż nadto odczuwamy.

Reasumując można powiedzieć, że zostaliśmy zwyciężeni, ale na szczęście niektórzy z nas nie ulegli i dzięki temu mamy nadzieję na pełne zwycięstwo. Co w moim odczuciu należy zrobić:

I. Wyrwać się z okowów kłamstwa- mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę.

II. Wykorzystać doświadczenia czasów pierwszej „Solidarności” i stanu wojennego.

III. Uruchomić niezależny obieg informacji na przeciwwagę potężnej machinie medialnej manipulującej opinią publiczną.

IV. Wprowadzić w czyn ewangeliczne słowa Ojca Świętego Jana Pawła drugiego: ”Jedni drugich brzemiona noście i tak wprowadzajcie prawo Chrystusowe”.

V. Bezwzględnie wspierać Pana Prezydenta Profesora Lecha Kaczyńskiego w budowaniu Polski Solidarnej.

Na zakończenie weźmy sobie do serca słowa św. Pawła ,którego rok obchodzimy: ”W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem, a na ostatek został mi przeznaczony wieniec zwycięstwa, który mi w stosownym czasie odda Pan”

Anna Walentynowicz- Kawaler Orła Białego

Za:

1Maud

http://blogmedia24.pl/node/5441


Brak komentarzy: